O bieganiu z górskiej perspektywy.

Finsteraarhorn - runda 3

Kiedy dwa lata temu przemierzałem lodowiec Fieschergletscher po nieudanej próbie wejścia na Finsteraarhorn, byłem niemal pewny, że nigdy już tutaj nie wrócę. W końcu ile razy można jeździć w jedno miejsce by wejść na jakąś tam górę? O ile sama góra może się podobać to już sama okolica za przyjemną uchodzić zdecydowanie nie może. Bardzo długie podejście, które ciągnie się kilometrami po nieprzyjemnym lodowcu. Sama zaś wspinaczka na Finsteraarhorn też żadnej chwały nie przynosi. Projekt przeniosłem zatem do archiwum.
Finsteraarhorn na horyzoncie po lewej

III Flexistav Bieg Granią Tatr - relacja z zawodów

Flexistav Bieg Granią Tatr można chyba uznać za jeden z najtrudniejszych biegów górskich w Polsce. Trasa biegu przez znaczną część prowadzi główną granią Tatr, gdzie znajdziemy dużo skał, luźnych kamieni i ekspozycji terenu. Do tego należy doliczyć zmienną górską pogodę. Ta, w przeddzień zawodów nie zapowiadała się dobrze. Z tego powodu organizatorzy planowali nawet przesunięcie startu na godziną 3:00, na co po cichu liczyłem. Ostatecznie wystartowaliśmy zgodnie z planem, o 4:00 rano. Plan na bieg był prosty i zakładał ściganie się z samym sobą.

Silver Run - relacja z zawodów

Nie mając określonego celu, ciężko o motywację do regularnych treningów, przynajmniej ja tak mam. Dlatego z początkiem marca postanowiłem się zmotywować do biegania zapisując się na wiosenną edycję biegu Silver Run na dystansie maratońskim.
Pomysł wypalił tylko częściowo, bo dwa dni po przelaniu opłaty startowej szykowałem się do wyjazdu na kilkutygodniowe zlecenie. W pracy okazało się, że o bieganiu w tygodniu mogę raczej zapomnieć. Na treningi zostawało mi tylko dwa dni w tygodniu, cóż lepsze to niż nic.

Kanfor FOLD

Kiedy większość sklepów próbuje przekonać nas o konieczności posiadania wymyślnych okularów do asekuracji, pisanie o zwykłej czapce z daszkiem może wydawać się anachronizmem. Jestem jednak zdania, że ta bejsbolówka zasługuje na krótki wpis.

Podsumowanie sezonu zimowego - 2016/2017

Sezon zimowy 2016/2017 okazał się całkiem udanym. Stosunek ukończonych wspinaczek do wycofów zakończył się wynikiem 5:2. Biorąc pod uwagę fakt, że w ostatnich latach większość zimowych przejść robiłem zazwyczaj w lutym lub marcu, tym razem końcówka zimy totalnie nie wypaliła, ale po kolei.

Direttissima MSW

Tegoroczna zima w Tatrach była wyjątkowo łaskawa dla taterników. Mała ilość dni z opadem w styczniu spowodowała, że przysłowiowy "warun" był chyba najlepszy od kilku lat. Z początkiem lutego przyszło jednak niespodziewane ocieplenie. 5.02.2017 termometr w Morskim Oku pokazywał 4 stopnie na plusie. Wtedy ze wspinania nic nie wyszło, a nasza próba zakończyła się efektownym wycofem w scenerii schodzących pyłówek z Czołówki Mięgusza.
Pyłówki na Czołówce Mięgusza

Marriott Everest Run 2017 - relacja z zawodów

Postanowiłem, że w 2017 wrócę na kolejną edycją biegu po schodach Marriott Everest Run. Po raz pierwszy zawody te Fundacja Wsparcia Ratownictwa RK zorganizowała w 2015 roku. Tutaj LINK do mojej relacji z tego startu. W ubiegłorocznej edycji nie brałem udziału, byłem więc bardzo ciekaw jak wypadnę w tym roku w porównaniu do zawodów sprzed dwóch lat. Plan zakładał wejście na 42 piętro 65 razy, tak jak dwa lata temu, w możliwie jak najkrótszym czasie.

Kanfor FURIO SCREEN

W dobie smartfonów i ekranów dotykowych nawet tak proste produkty jak rękawiczki wymagają bycia “smart”. Producenci jednak szybko dostosowali się do oczekiwań rynku oferując nam akcesoria zimowe umożliwiające obsługę ekranów pojemnościowych. Jednym z takich produktów są rękawiczki Furio Screen firmy Kanfor. Zapraszam do zapoznania się moją z recenzją tego produktu.

Copyright © Rock&Run | Powered by Blogger

Design by Anders Noren | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com