O wspinaniu, bieganiu i podróżowaniu po świecie

Marriott Everest Run 2015 - relacja z zawodów

Marriott Everest Run to 24-godzinny bieg po schodach. Żeby osiągnąć wysokość Everestu, „wystarczy” 65 razy pokonać 42 piętra Hotelu Marriott. W dół możesz zjechać windą. Impreza trwa 24 godziny – to Ty decydujesz, jak je wykorzystasz. Możesz sobie robić przerwy w dowolnych momentach. Możesz sobie nawet pojechać do domu, przespać się i wrócić zregenerowany na atak szczytowy.
---
W MER 2015 wystartowały 194 osoby, z czego aż 68 uczestnikom udało się zdobyć szczyt Mount Everestu (co najmniej 65 wejść na 42. piętro).
źródło: everestrun.pl
f91886bca5ff6a670f6e1e819bea1fe2.jpg

Informacje o biegu
Nazwa: Marriott Everest Run 2015
Data: 24-25 stycznia 2015 r.
Miejsce: Hotel Marriott, Warszawa
Suma podbiegów: min. +8850 m
Strona zawodów Marriott Everest Run
Z radością chciałbym zakomunikować, że kilka godzin temu udało mi się ukończyć bieg Marriott Everest Run 2015.
Ogólnie impreza super, lekko nie było, była za to dobra okazja do sprawdzenia swoich możliwości na niebanalnym dystansie... jeżeli tak to można nazwać.
Moim celem było wejście na Marriott (42 piętra) 65 razy, taka ilość odpowiadała wysokości najwyższej góry na ziemi - Mt. Everest 8850 m n.p.m. Dokładnie było tego trochę więcej, 8872,5 m. Zjazdy odbywały się windą.
Generalnie bieg nie miał charakteru wyścigu, przynajmniej takie było założenie organizatorów. Stąd różna godziny startów dla poszczególnych grup uczestników. Pierwsza grupa wkroczyła na schody o godzinie 8.00 w sobotę (24 stycznia), natomiast zakończenie przewidziane było 24 godz. później. Grupy i ich różne godziny startu miały za zadanie rozładowanie "korków" na schodach i przy windzie, których ostatecznie i tak nie udało się uniknąć.
Ja wystartowałem o 9.00 rano w sobotę, "wierzchołek" Everestu osiągnąłem jako 13 osoba ok. godziny 2:30 (25 stycznia). Mając na uwadze godzinną stratę już na starcie uważam, że tempo było przyzwoite. Podczas wejścia zrobiłem sobie 3 przerwy, dwie po ok. 20 min. oraz jedną godzinną na obiad. Czas brutto wyniósł niespełna 17,5 godz. od startu.
Poniżej statystyki z mojego zegarka:
Czas podejścia 9:19’03
Czas zejścia 3:46’08
Najszybsze wejście: 06:10
Najwolniejsze wejście: 09:10
Średni czas wejścia:


DSC00787.JPG
W nagrodę dostałem butlę z tlenem

Copyright © Rock&Run | Powered by Blogger

Design by Anders Noren | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com