O wspinaniu, bieganiu i podróżowaniu po świecie

Reebok Floatride Energy 5 - test

Floatride Energy 5 to kolejna już iteracja znanej serii butów biegowych od Reebok. Dla kogo jest ten but i czy w ogóle warto zainteresować się butami biegowymi tej marki? Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją.


Podstawowe informacje

marka: Reebok
model: Floatride Energy 5
nawierzchnia: asfalt / mieszana
przeznaczenie: treningowe
waga (rozmiar 43, bez wkładek): 249 g
drop (spadek pięta-palce): 8 mm

---

Zanim jednak przejdziemy do recenzji chciałbym standardowo poinformować, że nie jest to tekst sponsorowany. Sprzęt do testów został zakupiony przeze mnie z własnych środków, a zamieszczone linki w tekście nie są afiliacyjne.

---

Producent o bucie

Biegasz? Rób to jak zawodowiec. Te buty Reebok dla mężczyzn zostały zaprojektowane, żeby wspierać Cię na każdym dystansie i bez względu na tempo. Przewiewna, lekka cholewka zapewnia stopom chłód i wygodę, a pianka Floatride Energy amortyzuje kroki. Płytka w środkowej części podeszwy dba o stabilizację ruchów skrętnych, abyś biegł dalej, nawet gdy dopada Cię zmęczenie.



Przeznaczenie

Reebok Floatride Energy 5 to najbardziej klasyczne buty biegowe jakie możesz sobie wyobrazić. Charakteryzują się miękką i bardzo przewiewną cholewką, co bezpośrednio wpływa na komfort użytkowania. Z mamy tutaj klasycznie wiązane sznurowadła, z tyłu zaś wysoki i dobrze wyprofilowany zapiętek. Lekka konstrukcja i elastyczna cholewka sprawia, że te buty są bardzo przyjemne w odczuciu. Osobiście planowałem biegać w nich spokojne rozbiegania, ale w związku z tym, że pogoda tej zimy była bardzo zmienna zmuszony byłem do częstego korzystania z bieżni mechanicznej i finalnie tam właśnie "Energy 5" zostały przypisane.

Wygląd i cholewka

Reebok Floatride Energy 5 to najbardziej klasyczny but biegowy jaki możesz sobie wyobrazić. Forma jest bardzo prosta bez żadnych udziwnień, czy innowacyjnych koncepcji. Przyznać trzeba, że ta zgrabna konstrukcja może się podobać. Cholewka wykonana została z cienkiego materiału, który gwarantuje dobrą wentylację. Okolice pięty zostały usztywnione, a sam zapiętek jest wydłużony i odpowiednio wyprofilowany. Język nie jest specjalnie "gąbczasty", ale dobrze izoluje nacisk sznurowadeł. Połączony jest z podeszwą przy pomocy cienkiej siateczki, więc nie ma problemów z jego przesuwaniem podczas biegu. Sznurowadła się nie rozwiązują, przynajmniej mi się to jeszcze nie przydarzyło 😁.


Seria butów Floatride Energy nigdy nie należała do przesadnie szerokich. Wręcz przeciwnie, bliżej im do wąskich konstrukcji przez co kilkukrotnie rezygnowałem z ich zakupu. Tak było np. z Floatride Energy 4, który bardzo mi się podobał, ale zupełnie nie leżał mi na stopie. W piątej odsłona tej serii z szerokością cholewki jest lepiej, chociaż trzeba przyznać, że miejsca w niej nie ma przesadnie dużo.

Podeszwa i bieżnik

O ile cholewka w Reebok Floatride Energy zmienia się i ewoluuje regularnie z serii na serię to podeszwa, mam takie wrażenie, jest ciągle taka sama. Kilka lat temu pianka Floatride Energy na tle konkurencji mogła wyglądać atrakcyjnie (zwłaszcza na tej półce cenowej), ale obecnie niczym się nie wyróżnia. Amortyzacji, jak na obecne standardy, nie ma przesadnie dużo - taki klasyczny przyzwoity standard.

Małej zmianie uległ za to bieżnik, który nie jest gładki tylko posiada nieduże wypustki na całej powierzchni. Być może to zachęta, żeby od czasu do czasu skręcić do lasu 😉. Dodatkowo producent zastosował jeszcze stabilizację w postaci płytki w środkowej części podeszwy, której zadaniem jest dbanie o stabilizacje "ruchów skrętnych". Jak dla mnie przerost formy nad treścią, ale być może chodziło o to żeby móc się pochwalić jakąś "płytkę" w podeszwie 😉.


Pierwsze wrażenia

Floatride Energy 5 sprawiają dobre wrażenie już przy pierwszym kontakcie. Tak jak wspominałem już wcześniej, buty te są całkiem zgrabne i mogą się podobać. Tutaj warto przypomnieć, że rozmiarówka Reebok'a jest zaniżona. Na moją stopę, kiedy zazwyczaj pasują mi rozmiary 44 lub 44,5 w tym wypadku 43 leży znakomicie. Polecam więc nie szaleć z rozmiarem tylko raczej wziąć przynajmniej pół numeru niżej. Buty są dość lekkie, ze standardową wkładką 43 ważą: 2xx g (rozmiar 43). Odczucia z biegania są pozytywne, choć trudno jest tutaj wskazać na jakiś konkretny atut.


Trwałość

W kwestii trwałości na tę chwilę trudno jest mi się wiarygodnie wypowiedzieć. W butach tych biegałem wyłącznie na bieżni mechanicznej, gdzie warunki były raczej laboratoryjne. Na liczniku moje Energy 5 mają grubo powyżej 100 km i taki przebieg nie zrobił na nich żadnego znaczenia. Materiał nigdzie się nie odkształcił, wszystko wygląda tak jakbym wyjął je dopiero z pudełka.


Podsumowanie

Reebok Floatride Energy 5 to klasyczne, podstawowe buty do biegania, które prawdopodobnie spełnią oczekiwania większości biegowej populacji. Jedyny aspekt, który może być limitujący to szerokość cholewki i osobom z szerokimi stopami może brakować trochę miejsca na palce. Jeżeli jednak jesteś posiadaczem stopy wąskiej/normalnej i szukasz zwykłych butów biegowych to prawdopodobnie nic lepszego w tej cenie nie znajdziesz. Cena to bez wątpienia największy atut tych butów. Na sezonowych wyprzedażach można je wyrwać za nico ponad 200 złotych, co przy obecnych cenach obuwia jest wartością praktycznie niespotykaną.



0 komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Rock&Run | Powered by Blogger

Design by Anders Noren | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com