#niedlaESR
Klub Wysokogórski Warszawa rozpoczął akcję #niedlaESR mającą na celu nagłośnić nasz sprzeciw wobec wprowadzeniu w Tatrach przez Tatrzański Park Narodowy Elektronicznego Systemu Rejestracji dla wspinaczy. Jako członek KW Warszawa, ale przede wszystkim jako wspinacz i taternik, podzielam opinię klubu, który widzi w tych działaniach zagrożenie dla całego środowiska wspinaczy w Polsce.
Finsteraarhorn - runda 3
Kiedy dwa lata temu przemierzałem lodowiec Fieschergletscher po nieudanej próbie wejścia na Finsteraarhorn, byłem niemal pewny, że nigdy już tutaj nie wrócę. W końcu ile razy można jeździć w jedno miejsce by wejść na jakąś tam górę? O ile sama góra może się podobać to już sama okolica za przyjemną uchodzić zdecydowanie nie może. Bardzo długie podejście, które ciągnie się kilometrami po nieprzyjemnym lodowcu. Sama zaś wspinaczka na Finsteraarhorn też żadnej chwały nie przynosi. Projekt przeniosłem zatem do archiwum.
Finsteraarhorn na horyzoncie po lewej
Direttissima MSW
Tegoroczna zima w Tatrach była wyjątkowo łaskawa dla taterników. Mała ilość dni z opadem w styczniu spowodowała, że przysłowiowy "warun" był chyba najlepszy od kilku lat. Z początkiem lutego przyszło jednak niespodziewane ocieplenie. 5.02.2017 termometr w Morskim Oku pokazywał 4 stopnie na plusie. Wtedy ze wspinania nic nie wyszło, a nasza próba zakończyła się efektownym wycofem w scenerii schodzących pyłówek z Czołówki Mięgusza.
Pyłówki na Czołówce Mięgusza
Północny Filar Świnicy
Sezon zimowy 2016/2017 zaczął się bardzo udanie. W końcu po kilku próbach z różnymi partnerami “odczarowałem” superklasyka zimowej wspinaczki na Hali Gąsienicowej - Północny Filar Świnicy (IV).
Przebieg drogi oznaczono kolorem czerwonym, źródło: http://www.taternik.net
Podsumowanie sezonu zimowego - 2015/2016
Tatrzańska zima 2015/2016 za nami. Przed sezonem było tyle planów, postanowień i gadania, że biorąc pod uwagę efekty, wyszło mizernie. Rzutem na taśmę uratowałem honor, bo ilość wycofów mogła zdominować to podsumowanie. Rywalizacja ostatecznie zakończyła się wynikiem 4:3, a “zwycięska bramka padła w ostatniej akcji meczu”.
Ailefroide 2014 - sprawozdanie z wyjazdu
Minione lato w Alpach nie sprzyjało licznym wspinaczkom, pogoda “dbała” o regularne odpoczynki pomiędzy kolejnymi wypadami na alpejskie ściany. Na szczęście dla mnie, przełom lipca i sierpnia spędziłem w Ailefroide, co jak się później okazało, było bardzo dobrym wyborem. Aura może nie była najlepsza, jednak umożliwiła mi przejście kilku ciekawych dróg w tym rejonie.
Pointe de Palavar - wizytówka regionu
Grossglockner 2012
Listopad to dla polskiego wspinacza trochę nieszczęsny miesiąc. Ni to jesień, ni to zima, często nie wiadomo co ze sobą począć w tym czasie. Chyba dlatego propozycja wyjazdu w Alpy i wejście na najwyższą górę w Austrii wydała mi się niezwykle atrakcyjna. Poza tym Grossglockner to już niemal 4000 m .n.p.m.
Grossglockner 3798 m n.p.m.