O bieganiu z górskiej perspektywy.

Mpow MBH6 Cheetah - recenzja niedrogich słuchawek bluetooth

Biegać z muzyką czy bez? Temat ten wzbudza wiele kontrowersji i dzieli biegającą brać na dwa przeciwstawne obozy. Rzecz wydawałoby się błaha, a przede wszystkim indywidualna, a tu takie zamieszanie. Temat jest wbrew pozorom bardzo interesujący i po głębszym przeanalizowaniu okazuje się bardziej złożony niż może się wydawać. Dzisiaj jednak nie o tym chciałem napisać, dzisiaj zwracam się do osób, które z jakiegoś powodu biegają ze słuchawkami lub szukają interesujących słuchawek biegowych.
Nie jest to test nowego modelu słuchawek, który właśnie trafia na półki sklepowe. Jest to recenzja w stylu: “sprawdzone cały rok, w każdych warunkach”. Może właśnie takiego sprzętu szukasz?


Zimowy Janosik 2018 - okiem supportu

Niedzica Zamek… Klikałam na booking'u w poszukiwaniu ad hoc jakiegoś miejsca noclegowego. Zawsze zajmuje mi to sporo czasu, gdyż staram się przeanalizować miejsce pod każdym możliwym względem. Ważne by dostępny był jakiś aneks kuchenny lub przynajmniej czajnik elektryczny w pokoju, tak aby można było przygotować rano śniadanie. Tym razem było podobnie. Do biegu nie został nawet tydzień. Ostatecznie podjęliśmy decyzję, że jedziemy w piątek po pracy.

Zimowy Janosik 2018 - relacja z zawodów

Nie pamiętam co mną kierowało kiedy zapisywałem się na Zimowego Janosika. Prawdopodobnie nie było to nic szczególnego. Na ten bieg trafiłem na pewno przez Tomka, który we wrześniu ubiegłego roku “przeszedł do legendy” pokonując “legendarnego” Ultrajanosika. Takie entuzjastyczne działania w moim wykonaniu kończą się z reguły tym, że często nie wpisują się one do moich przemyślanych planów i obranych celów. Im bliżej było startu tym bardziej uświadamiałem sobie jak bardzo ta impreza burzy założenia i obrany plan treningowy. Kolokwialnie mówiąc, pasowała do nich jak przysłowiowa pięść do nosa.


Podsumowanie roku 2017

Tytuł posta jest trochę na wyrost. W ostatnich tygodniach chyba wszyscy coś podsumowują. Dlatego po sylwestrowej wycieczce biegowej w Puszczy Kampinoskiej z ciekawości kliknąłem filtr roczny w aplikacji do synchronizacji danych z mojego zegarka. Poniżej kilka ciekawych statystyk:

#niedlaESR

Klub Wysokogórski Warszawa rozpoczął akcję #niedlaESR mającą na celu nagłośnić nasz sprzeciw wobec wprowadzeniu w Tatrach przez Tatrzański Park Narodowy Elektronicznego Systemu Rejestracji dla wspinaczy. Jako członek KW Warszawa, ale przede wszystkim jako wspinacz i taternik, podzielam opinię klubu, który widzi w tych działaniach zagrożenie dla całego środowiska wspinaczy w Polsce.

Kalenji Elio Feel Trail

Buty biegowe to gorący temat. Z jednej strony duża grupa ludzi przekonuje, że na tym elemencie nie warto oszczędzać tylko kupować produkty renomowanych firm. Z drugiej strony można usłyszeć głosy oponentów, którzy przekonują, że nawet w “trampkach” można biegać bezpiecznie, jeżeli posiada się odpowiednią technikę biegu, a wszystkie technologie wymyślone przez koncerny sportowe to nic innego jak marketingowy bełkot.

Finsteraarhorn - runda 3

Kiedy dwa lata temu przemierzałem lodowiec Fieschergletscher po nieudanej próbie wejścia na Finsteraarhorn, byłem niemal pewny, że nigdy już tutaj nie wrócę. W końcu ile razy można jeździć w jedno miejsce by wejść na jakąś tam górę? O ile sama góra może się podobać to już sama okolica za przyjemną uchodzić zdecydowanie nie może. Bardzo długie podejście, które ciągnie się kilometrami po nieprzyjemnym lodowcu. Sama zaś wspinaczka na Finsteraarhorn też żadnej chwały nie przynosi. Projekt przeniosłem zatem do archiwum.
Finsteraarhorn na horyzoncie po lewej

III Flexistav Bieg Granią Tatr - relacja z zawodów

Flexistav Bieg Granią Tatr można chyba uznać za jeden z najtrudniejszych biegów górskich w Polsce. Trasa biegu przez znaczną część prowadzi główną granią Tatr, gdzie znajdziemy dużo skał, luźnych kamieni i ekspozycji terenu. Do tego należy doliczyć zmienną górską pogodę. Ta, w przeddzień zawodów nie zapowiadała się dobrze. Z tego powodu organizatorzy planowali nawet przesunięcie startu na godziną 3:00, na co po cichu liczyłem. Ostatecznie wystartowaliśmy zgodnie z planem, o 4:00 rano. Plan na bieg był prosty i zakładał ściganie się z samym sobą.

Copyright © Rock&Run | Powered by Blogger

Design by Anders Noren | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com