Tytuł posta jest trochę na wyrost. W ostatnich tygodniach chyba wszyscy coś podsumowują. Dlatego po sylwestrowej wycieczce biegowej w Puszczy Kampinoskiej z ciekawości kliknąłem filtr roczny w aplikacji do synchronizacji danych z mojego zegarka. Poniżej kilka ciekawych statystyk:
Nie jest to co prawda pełne podsumowanie moich aktywności w 2017 roku. Nie ma w nim zawartej wspinaczki, przy której zegarek bardziej mi przeszkadza niż pomaga. Nie ma też aktywności kiedy zegarka przy sobie nie miałem, ale nie było tego jednak zbyt wiele, nie ma więc za bardzo czego żałować ;)
Z noworocznym pozdrowieniem!