O bieganiu z górskiej perspektywy.

Podsumowanie sezonu zimowego - 2016/2017

Sezon zimowy 2016/2017 okazał się całkiem udanym. Stosunek ukończonych wspinaczek do wycofów zakończył się wynikiem 5:2. Biorąc pod uwagę fakt, że w ostatnich latach większość zimowych przejść robiłem zazwyczaj w lutym lub marcu, tym razem końcówka zimy totalnie nie wypaliła, ale po kolei.

Direttissima MSW

Tegoroczna zima w Tatrach była wyjątkowo łaskawa dla taterników. Mała ilość dni z opadem w styczniu spowodowała, że przysłowiowy "warun" był chyba najlepszy od kilku lat. Z początkiem lutego przyszło jednak niespodziewane ocieplenie. 5.02.2017 termometr w Morskim Oku pokazywał 4 stopnie na plusie. Wtedy ze wspinania nic nie wyszło, a nasza próba zakończyła się efektownym wycofem w scenerii schodzących pyłówek z Czołówki Mięgusza.
Pyłówki na Czołówce Mięgusza

Marriott Everest Run 2017 - relacja z zawodów

Postanowiłem, że w 2017 wrócę na kolejną edycją biegu po schodach Marriott Everest Run. Po raz pierwszy zawody te Fundacja Wsparcia Ratownictwa RK zorganizowała w 2015 roku. Tutaj LINK do mojej relacji z tego startu. W ubiegłorocznej edycji nie brałem udziału, byłem więc bardzo ciekaw jak wypadnę w tym roku w porównaniu do zawodów sprzed dwóch lat. Plan zakładał wejście na 42 piętro 65 razy, tak jak dwa lata temu, w możliwie jak najkrótszym czasie.

Kanfor FURIO SCREEN

W dobie smartfonów i ekranów dotykowych nawet tak proste produkty jak rękawiczki wymagają bycia “smart”. Producenci jednak szybko dostosowali się do oczekiwań rynku oferując nam akcesoria zimowe umożliwiające obsługę ekranów pojemnościowych. Jednym z takich produktów są rękawiczki Furio Screen firmy Kanfor. Zapraszam do zapoznania się moją z recenzją tego produktu.

Północny Filar Świnicy

Sezon zimowy 2016/2017 zaczął się bardzo udanie. W końcu po kilku próbach z różnymi partnerami “odczarowałem” superklasyka zimowej wspinaczki na Hali Gąsienicowej - Północny Filar Świnicy (IV).

Przebieg drogi oznaczono kolorem czerwonym, źródło: http://www.taternik.net

Pik Lenina - sprzęt

O tym, że wyprawy w góry wysokie wymagają bardziej specjalistycznego wyposażenia już pisałem. Jest to stwierdzenie dość banalne, dlatego dzisiaj postanowiłem podzielić się z Wami informacją, co takiego zabieram na wyprawę do Kirgistanu. Nie będę oczywiście wypisywał całego ekwipunku, ograniczę się do “najciekawszych” pozycji, a zwłaszcza tych nowo nabytych.Po wyprawie zaś postaram się napisać o każdym z nich trochę więcej i ocenić jak sprawdziły się w boju.

Pik Lenina (7134 m n.p.m.)

II BIEG RZEŹNIKA ULTRA - relacja z zawodów

Do startu w Rzeźniku Ultra zostałem poniekąd zmuszony. Plan na 2016 był taki, aby ponownie pobiec w Rzeźniku i poprawić zeszłoroczny wynik. Niestety mój partner w ostatniej chwili zrezygnował z biegu. Gorączkowe próby znalezienia zmiennika nie powiodły się. Pomysł by wystartować “z kimś nowym” od razu odrzuciłem. Z wielkim rozczarowaniem odstawiłem więc projekt “Rzeźnik” na półkę.

Pik Lenina - sponsorzy

We wcześniejszym wpisie komunikowałem Wam, że tego lata wybieram się na Pik Lenina.
Wyprawa w tak wysokie góry wymaga zaopatrzenia się w znacznie więcej specjalistycznego sprzętu niż ma to miejsce przy wyjazdach na pięciotysięczniki. Nie jest to wyłącznie kwestia komfortu, którego umówmy się nawet w niższych górach raczej nie zastaniemy. Bez konkretnego sprzętu w zasadzie nie można się obejść nie ryzykując przy tym własnego zdrowia.
Wszystko to oczywiście ma wpływ na budżet wyprawy. Na szczęście, już po raz kolejny, przy realizacji mojego górskiego projektu udało mi się otrzymać wsparcie.

Pik Lenina (7134 m n.p.m.)

Pik Lenina - zapowiedź

Zapowiada się lato na “wysokościach”. W końcu dałem się przekonać i razem z moim dobrym kumplem wybieramy się do Kirgistanu, aby tam spróbować wejść na Pik Lenina 7134 m n.p.m.
Na takich wysokościach jeszcze nie działałem, jestem więc bardzo ciekawy jak mój organizm zareaguje na takie warunki.


Copyright © Rock&Run | Powered by Blogger

Design by Anders Noren | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com