O wspinaniu, bieganiu i podróżowaniu po świecie

Podsumowanie liczników - 2020

2020 dał się nam trochę we znaki. Widać to nawet w statystykach mojej rocznej aktywności. Nie wierzycie? Zobaczcie sami! Szczegóły w niniejszym wpisie.


Pomimo panującej pandemii (a może właśnie dzięki niej?) kalendarz aktywności za 2020 okazał się bardzo... zapełniony 🥳.

Na wstępie krótka uwaga, być może takie zestawienie pojawia się po raz ostatni. Gdy moja druga połówka zobaczyła ile czasu zajmuje mi ta cała zabawa w sport zapowiedziała, że: ...w razie dalszych wzrostów, możliwe jest wprowadzenie dodatkowych obostrzeń... 😉 Muszę też uczciwie przyznać, że nie wszystko było też rejestrowane.

Zacznijmy od najfajniejszego czyli od KILOMETRÓW, tych w ubiegłym roku uzbierało się aż 6873! 😱. Tak duży wzrost, względem poprzedniego roku (szczegółowy tutaj), to zasługa pandemii właśnie. Kiedy zamknęli nas w domach, ja miałem szczęście posiadać wypożyczony wcześniej trenażer. Żeby zatem nie zwariować (lub biegać maratony dookoła łóżka) postanowiłem energicznie naciskać na pedały. Nazbierało się zatem tych kilometrów, chociaż na przestrzeni całego roku, biegania było oczywiście najwięcej 😁.


Kolejna ciekawostka to fakt, że w praktyce zaprzestałem biegania po asfalcie, dotarło to do mnie dopiero jak zobaczyłem powyższe podsumowanie. Pomimo przygody z rowerem, muszę przyznać, że nie jestem fanem aktywności na "dwóch kółkach". Przynajmniej na obecnym etapie sportowej świadomości 😉.


A jak wasze kalendarzyki? Coś Was zaskoczyło?

Nowy rok już się rozpędza, więc jeśli macie jakieś noworoczne postanowienia to trzymam kciuki za ich realizację. Wbrew temu to widzicie powyżej, doskonale wiem, jak trudno jest wyjść na trening 😉.

0 komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Rock&Run | Powered by Blogger

Design by Anders Noren | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com