O bieganiu z górskiej perspektywy.

Madera - reset

Co zrobić żeby nie zwariować, kiedy zdrowie nie pozwala Ci na trening? Odpowiedź jest banalnie prosta - wyjechać! Zmiana otoczenia pozwala nie tylko zapomnieć o otaczających problemach, ale również daje szansę na odkrycie czegoś nowego.


Oczekiwanie na poprawę zdrowia i powrót do treningów to dobry czas na nadrobienie zaległości w tematach, które są nam bliskie, ale z przyczyn niezależnych zostały zaniedbane. U mnie dobrym tego typu przykładem będą podróże. Kiedy z Bieszczadów wróciłem "na tarczy" w głowie pojawił się pomysł wyjazdu i zaczęły się poszukiwania. Poszukiwania biletu, bo kierunek był oczywisty - Madera. Los chciał, że bilety się znalazły, więc nie zastanawialiśmy się długo. Kilka kliknięć i od marzeń trzeba było przejść do planowania, bo coś na tej Maderze trzeba jednak robić 😉


Z Maderą od początku mam jedno główne skojarzenie - MIUT (albo na odwrót). Madeira Island Ultra Trail to jeden z biegów Ultra-Trail World Tour. Moje marzenie, które mam nadzieję kiedyś uda mi się spełnić. Biegać co prawda jeszcze nie mogę, ale chodzić jak najbardziej 🙂 Dlatego spakowaliśmy plecaki, namiot, kuchenkę i lecimy na trekking.
Ahoj przygodo!

0 komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Rock&Run | Powered by Blogger

Design by Anders Noren | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com