O wspinaniu, bieganiu i podróżowaniu po świecie

ORLEN Warsaw Marathon 2019 - zapowiedź

Już za kilka dni, 14 kwietnia, startuje w Warszawie ORLEN Warsaw Marathon. Po udanym ubiegłorocznym starcie, w którym udało mi się złamać "magiczne" trzy godziny,  postanowiłem spróbować raz jeszcze. Ktoś mógłby spytać - po co? O planach, formie i moich oczekiwaniach przeczytasz w niniejszym wpisie.

Dlaczego maraton i dlaczego uliczny?

Mieszkając na co dzień w Warszawie, najłatwiej jest mi przygotować się do tego typu biegu. Nie jest też tak, że nie mógłbym przygotować się do jakiegoś startu w górach, ale do maratonu jest zdecydowanie najwygodniej. Poza tym w treningu maratońskim regularnie biegam treningi szybkościowe, które w przygotowaniach do biegów górskich schodzą na dalszy plan. Chcąc się rozwijać, nawet jako biegacz górski, nie można zapominać o tego typu akcentach. Dobrze przepracowany sezon przygotowawczy, nawet z ukierunkowaniem na bieg uliczny, daje bardzo dobre rezultaty również w górach. Byłem tego świadkiem w ubiegłym roku na Rzeźniku Sky, który w dużej mierze przebiegłem na formie wypracowanej pod uliczny maraton.

Oczekiwania

W ubiegłym roku cel był jasno określony - złamać 3 godziny - ORLEN Warsaw Marathon 2018 - relacja. Miało to dużo plusów, przede wszystkim umożliwiało dość precyzyjne plany i przygotowania, w tym roku jest trochę inaczej. Oczywiście fajnie byłoby znowu podjąć jakieś konkretne wyzwanie, ale tak na prawdę nie wiem, na co mnie stać. Na pewno nie jestem gotowy, żeby biec na jakiś "okrągły" wynik, ale nie ukrywam, że podejmę walkę o życiówkę 🙂

Trasa OWM 2019

Forma

To trochę niewiadoma. W marcu chciałem pobiec półmaraton, żeby sprawdzić na co jestem gotowy, ale przytrafił mi się drobny uraz i ze startu musiałem zrezygnować. Na problem okazał się niegroźny, ale ze sprawdzianu musiałem zrezygnować. Treningowo biegam na pewno lepiej niż rok temu, ale co z tego uda się zrobić zobaczymy w niedzielę.

Statystyki i ciekawostki

Na koniec jeszcze coś dla lubiących cyferki 😉
Mija 22 tydzień od kiedy rozpocząłem przygotowania do maratonu. Podczas tych z górą pięciu miesięcy:
  • wykonałem 151 treningów
  • przebiegłem 2332 kilometrów
  • samo bieganie zajęło mi 187 godzin 
W porównaniu z ubiegłym rokiem jest: częściej, dalej, ale jednocześnie... krócej. Mam nadzieję, że to dobry prognostyk 😀

Trzymajcie kciuki!

P.S. Zapraszamy na relację na żywo, która będzie prowadzona na naszym facebooku, startujemy w niedzielę (14 kwietnia) o godzinie 9:00!



 

0 komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Rock&Run | Powered by Blogger

Design by Anders Noren | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com