Tegoroczna zima w Tatrach była wyjątkowo łaskawa dla taterników. Mała ilość dni z opadem w styczniu spowodowała, że przysłowiowy "warun" był chyba najlepszy od kilku lat. Z początkiem lutego przyszło jednak niespodziewane ocieplenie. 5.02.2017 termometr w Morskim Oku pokazywał 4 stopnie na plusie. Wtedy ze wspinania nic nie wyszło, a nasza próba zakończyła się efektownym wycofem w scenerii schodzących pyłówek z Czołówki Mięgusza.
Pyłówki na Czołówce Mięgusza